Kodrąb

Kodrąb Gustaw

. . . to opowieści o postaciach historycznych lub uważanych za historyczne . . . 

Kodrąb Gustaw - Złota Rękawica

Kodrąb Gustaw, poeta z nad Jezioraka

Kodrąb Gustaw (według niepotwierdzonej legendy) mieszkał na półwyspie Bukowiec koło Matyt. Wiedza o tym niezwykłym człowieku jest bardzo skąpa. Miał to być prosty rolnik, bez wykształcenia, który pisał piękne wiersze po polsku, choć dookoła szalała germanizacja ludności polskiej. Kodrąb (według przeprowadzonej kwerendy) nie występuje w spisie nazwisk polskich.

Całą i jedyną (jak dotychczas wiedzę o Kodrąbie Gustawie) możemy czerpać z książki Zbigniewa Nienackiego „Pan Samochodzik i Złota Rękawica). Pisarz usłyszał o Kodrąbie od Gerarda P. który w 1939 r. jako młody żołnierz polski, został wzięty do niewoli hitlerowskiej i znalazł się w tych okolicach. Trafił do Polaka, których tu mieszkało bardzo wielu. Właśnie do tego gospodarstwa w lesie, które potem wojna obróciła w ruinę. Gospodarz Polak, nazwiskiem Kodrąb Gustaw, współczuł młodemu jeńcowi, wreszcie postarał mu się o mapę i pomógł w zorganizowaniu ucieczki do Warszawy. „Kodrąb Gustaw zmarł w 1941 roku i leży pochowany tam, na tym małym cmentarzyku. Co roku tu przyjeżdżam, bo wiążą mnie z tym miejscem wspomnienia – a poza tym to piękny zakątek” . . . „Gustaw Kodrąb to był ciekawy człowiek. Prosty rolnik, bez wykształcenia, ale pisał piękne wiersze po polsku, choć dookoła szalała germanizacja ludności polskiej. Zachowałem jeden z jego wierszy. Czy chce go pan przeczytać?”

Przeczytałem. Ale nawet wówczas, w najśmielszych marzeniach nie mogłem przypuścić, że ten wiersz, i cała historia o ludowym poecie Gustawie Kodrąbie, pochowanym na malutkim cmentarzyku w lesie – stanie się główną kanwą mojej powieści p.t. „Pan Samochodzik i złota rękawica” Ba, w trzynaście lat później ta właśnie książka przyczyni się do ugruntowania mojej literackiej sławy – otrzymam bowiem za nią Harcerską Nagrodę Literacką 1980 roku”.
(Nienacki Z., „W poszukiwaniu przygody” – „Płomyk”, nr 16, 1980 r.)

Prawda czy legenda ? Nie jest to chyba najważniejsze. Istotą zasadniczą jest bez wątpienia fakt, że wiersz istnieje i ma ogromny ładunek emocjonalny. Pisarzowi zaś należy się szczery podziw, że w sposób nadzwyczaj umiejętny mieszał prawdę z fikcją przyczyniając się tym samym do popularyzacji Pojezierza Iławskiego.

Jezioro moje, w gładkiej toni
widziałem kiedyś dziecka twarz.
Jakiż to wiatr te fale gonił,
co odebrały oczom blask?

Jezioro moje, z twojej toni
już nie wyciągnę sieci znów,
zabrakło siły w starczej dłoni.
I wiary brak, nadziei, słów.

Jezioro moje, twoje toni
obcym imieniem mówi czas,
na mojej pieśni łańcuch dzwoni
niewoli, usta ciśnie głaz.

Jezioro moje, w twoje tonie
z ojczystych słów oddaję śpiew.
Jak kamień krzywdy wiersz zatonie.
Czy kiedyś zabrzmi jękiem mew?

Ojczyzno moja, ponad tonią
żurawi zwątpień krzyk jesieni.
Do starych gniazd dostępu bronią
trzcin szable. Aż się los odmieni.

I znowu polski rycerz dumnie
podejmie złotą rękawicę.
Widziałem ją w blaszanej trumnie,
gdzie wróg rozbitą miał przyłbicę.

I wy wrócicie tu łabędziem
w łopocie żagli białych skrzydeł,
mój grób z brzozowym krzyżem będzie
jak z Grottgerowych malowideł.

Zarzućcie w tonie nocne sieci
po pieśni sen ukryty w fali.
A jeśli grobu nie znajdziecie,
zechciejcie chociaż wiersz ocalić.

Gustaw Kodrąb Jeziorak – 1941 r.

Rycerz zakonny

O jakim polskim rycerzu mówi wiersz Kodrąba ?

W czasach Kazimierza Jagiellończyka przebywał wśród rycerzy krzyżackich dumny zagranicznik, który nosił na prawej dłoni zrobioną ze złota rękawicę.

Gdy chciał wyzwać kogoś na pojedynek, rzucał tę cenną rękawicę przeciwnikowi pod nogi. Pewnego razu spotkało takie wyzwanie polskiego rycerza. Podobno w okolicach Iławy odbył się pojedynek, w którym zwyciężył Polak.

Kodrąb Gustaw pisząc w wierszu o polskim rycerzu podejmującym wyzwanie miał zapewne na myśli tamto sprzed wieków wydarzenie i polskie nad Krzyżakiem zwycięstwo.

Nocami pająk snuje sidła
W okna zagląda wiedźma z czartem.
Ziemię przykryły czarne skrzydła
ptaka, co orła jest bękartem.

Wolność, jak barwne malowidło
będzie – jak przejdziem Wisłę, Wartę,
Ujrzycie utrącone skrzydło
ptaka, co orła jest bękartem

przypisywany Gustawowi Kodrąbowi Jeziorak  – 1941.

Osada Bukowiec - zdjęcia autorstwa Ewingi z forum.jerzwald.pl
Kodrąb Gustaw

głaz upamiętniający cmentarz, na którym pochowany był Kodrąb 

Bukowiec ruiny budowli

ruiny domu być może Kodrąba Gustawa 

Opracowano na podstawie :
• @Jacht Czarter dostęp 2009 r.
• zdjęcia, pocztówki – internet, zbiory własne

ludzie, alicki józef, behring emil, bonaparte napoleon, gustedt jenny, herman edelgard, hindenburg paul, kirst hans, kodrąb gustaw, lemke elisabeth, majewski henryk, minkowski aleksander, nienacki zbigniew, raabe eleonora, steenke georg, stieff hellmuth, szamlewski edmund, szendzielarz zygmunt, tetzlaff adolf, toeppen max, walewska maria